Aż 40 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem składowiska odpadów we Wrocławiu. Sytuacja jest już opanowana, ale wciąż trwa dogaszanie pogorzeliska. Pożar wybuchł w niedzielę wieczorem na terenie sortowni śmieci.
Przyczyny pojawienia się ognia nie są jeszcze znane. Jak poinformowały władze Wrocławia śmieci były składowane w tym miejscu nielegalnie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze hali magazynowej, w której zgromadzone są śmieci. Telefonów było bardzo dużo. Mogę powiedzieć o jednej osobie poszkodowanej, to strażaczka, która brała udział w działaniach. Została lekko poparzona w rękę, ale została opatrzona przez służby, które znajdowały się na miejscu. Poza tym więcej osób poszkodowanych nie ma - poinformował Remigiusz Adamańczyk ze straży pożarnej we Wrocławiu.
Jednostka ratownictwa chemicznego monitoruje stan powietrza - na razie nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
(Fot., Źródło: TVN24/x-news)