OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażak-ochotnik zatrzymany przez policję. Przyznał się do serii podpaleń lasu.

Kryminalni z Ostrołęki wraz ze strażnikami leśnymi zatrzymali 37-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o serię podpaleń lasów na terenie Nadleśnistwa Myszyniec. Podpalaczem okazał się strażak miejscowej OSP. Wpadł po tym, jak nagrała go kamera zamontowana przez leśników.  
 
Od czterech lat w Nadleśnictwie Myszyniec, niedaleko Olsztyna, dochodziło do regularnych pożarów lasu. Niektóre z nich były bardzo rozległe, a udział w ich gaszeniu oprócz kilkunastu jednostek straży pożarnej, brały udział samoloty gaśnicze.   
 
Od początku było wiadomym, że przyczyną tych pożarów były podpalenia. - Pożarów było znacznie więcej niż w innych lasach - mówi nadleśniczy Marek Dzieżuk. Tym razem mężczyzna wpadł po tym, jak nagrała go kamera naszego monitoringu - dodaje. 
   
- Kilka godzin później wspólnie ze strażnikami leśnymi zatrzymaliśmy 37-letniego mężczyznę, który przyznał się do 8 podpaleń - informuje asp. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.   
   
Okazało się, że podpalaczem jest strażak OSP. Nie wiadomo, czy sam brał udział w akcjach gaszenia pożarów, które sam wzniecał. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. 
   
  
(fot: zdjęcie poglądowe)

2 lipca 2018 12:58
Udostępnij na Facebooku