OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażak OSP ratował ofiary wypadku. "Dlaczego inni tylko stoją i się gapią?"

Do tragicznego wypadku doszło w piątkowe popołudnie w miejscowości Nowy Świat niedaleko Leszna, w województwie wielkopolskim. W czołowym zderzeniu spowodowanym przez 33-letniego mężczyznę z sądowym zakazem jazdy, zginął kilkunastomiesięczny chłopiec a kolejne trzy osoby - w tym dwójka dzieci w wieku 3 i 5 lat, zostały ranne. Jako jeden z pierwszych, na miejsce przypadkowo najechał strażak OSP Poniec, który natychmiast ruszył na pomoc. Kilka godzin później opublikował post ze swoimi przemyśleniami, dotyczącymi akcji ratunkowej przed przybyciem służb i zachowania świadków.
   
Czołowy wypadek dwóch samochodów - co się stało?  
 
Wiadomo, że 33-letni kierowca volkswagena golfa zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z osobową skodą, którą podróżowała kobieta z trójką małych dzieci. Siła uderzenia była tak duża, że życia kilkunastomiesięcznego chłopca nie udało się uratować. Ranne dzieci - 3 i 5-latek oraz kierująca skodą zostali zabrani do szpitala. Krótko po wypadku okazało się, że 33-letni kierowca volkswagena był pod wpływem narkotyków - w jego organiźmie stwierdzono obecność marihuany i amfetaminy. Mężczyzna nie powinien siadać za kierownicą również dlatego, że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.   
     
"Zatrzymaj się, wezwij pomoc i pomagaj jak tylko umiesz" - poniżej publikujemy pełną treść posta, opublikowanego przez Krzysztofa Kędziorę, druha OSP Poniec, który jako jeden z pierwszych - zupełnie przypadkiem - pojawił się na miejscu wypadku:   
   
"Widzisz wypadek, ZATRZYMUJESZ SIĘ bierzesz apteczkę, gaśnicę, podręczny sprzęt, który może pomóc i biegniesz ratować poszkodowanych. Mnóstwo krwi, złamań, ludzkiego w tym dziecięcego cierpienia. Wstępnie rozpoznajesz sytuację i udzielasz pomocy temu, który z trójki dzieci i dwojga dorosłych najbardziej jej potrzebuje... Chwilę później klęczysz nad umierającym 11 miesięcznym dzieckiem starając się uratować mu życie... TAK ŻYCIE... nie myślisz o niczym innym. No może o jednym, dlaczego inni tylko stoją i się gapią... dlaczego auta przejeżdżają obok i nie zatrzymują się by pomóc...   

Warto pomyśleć co myślało by się o innych gdybyś to Ty potrzebował pomocy a inni by stali, gapili się lub przejeżdżali obok.
 
Mimo wszystko pragnę serdecznie podziękować tym, którzy ramię w ramię ruszyli pomóc sami widząc co się dzieje jak i również tym którzy na komendę wręcz poproszeni o pomoc przybiegli i pomagali, wykonywali swoje zadanie. Jednego najmniejszego życia nie udało się uratować, ale może właśnie dzięki Wam pozostali żyją mimo licznych obrażeń.  
 
Szczególnie zapamiętam 14 latka, który wyróżnił się z tłumu, podszedł sam i zapytał czy może pomóc. Mimo mrozu oddał swoją kurtkę by przykryć wyziębione poszkodowane dziecko. Chłopie wielkie dzięki. 

Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego. Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych.
Nie oceniajmy sami sprawcy zdarzenia... myśl, że nieumyślnie pozbawiło się życia małego dziecka pozostanie z nim do końca życia.
ZATRZYMAJ SIE, WEZWIJ POMOC I POMAGAJ JAK TYLKO UMIESZ"


(fot: Leszno112.pl i KPP Leszno, wideo: TVN24/x-news)

20 marca 2021 14:25
Udostępnij na Facebooku