Na co dzień jest zawodowym strażakiem, ale wciąż poza służbą poświęca się swojej pasji - sędziowaniu w piłce nożnej. I to właśnie na murawie boiska sędzia-strażak uratował życie piłkarzowi.
Dramatyczna akcja miała miejsce 29 lipca podczas meczu Olimpii Elbląg z Błękitnymi Stargard. Zawodnik Błękitnych - Michał Cywiński został sfaulowany i przewrócił się na piłkę, po czym zaczął się dusić. Z pomocą przybiegł główny sędzia meczu - Marcin Liana, na co dzień - zawodowy strażak.
- Widziałem, że zawodnik upadł na piłkę i nie może złapać oddechu. W tej sytuacji trzeba jak najszybciej rozciągnąć mięśnie klatki piersiowej, żeby nie doszło do skurczu przepony. Dlatego podniosłem klatkę piersiową zawodnika i przytrzymałem ją w górze, by zapobiec skurczowi - wyjaśnia Liana. Żaden inny świadek zdarzenia nie zareagował.
Jak się okazuje, to nie pierwsza taka dramatyczna sytuacja w sędziowskiej karierze pana Marcina. - Sędziuję już 20 lat i już chyba 5 razy udzielałem pomocy dokładnie w takiej sytuacji. Widziałem, że jak piłkarz przewraca się, zaczyna uderzać rękami o murawę to jest ryzyko, że zaraz straci oddech, dlatego nie było tu chwili do stracenia - mówi Marcin Liana w rozmowie z OSP.PL.
Po meczu zawodnik podziękował sędziemu, podziękowania złożyły też władze klubu.
Marcin Liana na co dzień służy w Komendzie Powiatowej PSP w Żninie. Strażakiem zawodowym jest od 2013 roku.