OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażak uległ wypadkowi w drodze na ćwiczenia. Trwa zbiórka na rehabilitację.

Dominik Kowalczyk jest wiceprezesem OSP Borowe. Młody strażak jechał z kolegami na ćwiczenia, ale ich auto wypadło z drogi zaledwie kilkaset metrów od jego domu. Koledzy strażacy i rodzina apelują o pomoc - potrzebne są pieniądze na opłacenie kosztownej rehabilitacji Dominika.

Do wypadku doszło 2 czerwca w miejscowości Borowe w gminie Mogielnica.

- Dominik w mundurze bojowym wsiadł do auta, którym razem z kolegami jechali na zbiórkę do autokaru, którym razem z kolegami z innych jednostek mieli jechać na wyjazd szkoleniowy do Warki. Nie wiadomo, co się dokładnie stało, ale ich samochód wjechał do rowu i uderzył w drzewo akurat tą stroną, gdzie siedział mój syn - relacjonuje Krzysztof Kowalczyk, tata Dominika.

Młody strażak został ciężko ranny - miał kilkanaście złamań, uszkodzenie części mózgu. - Miesiąc leżał na OIOM-ie, ponad 2 tygodnie pod respiratorem. Potem zabraliśmy go do prywatnej kliniki do Krakowa, gdzie po 3 tygodniach wybudził się ze śpiączki - dodaje Krzysztof Kowalczyk.

Najpoważniejszym urazem jest uszkodzenie części mózgu. Dominik musi nauczyć się żyć od nowa - pomagają mu w tym rehabilitanci, ale ich praca kosztuje. - Do domu przyjeżdża trzech rehabilitantów, bo każdy jest specjalistą z innej dziedziny. Koszt opłacenia tylko jednego z nich to 6 tys. zł mesięcznie. Nasze oszczędności się kończą, a przed synem jeszcze długa droga powrotu do zdrowia. Były już zbiórki strażaków w całej gminie, wkrótce będzie kolejna zbiórka, ale pieniędzy na rehabilitację będzie potrzeba jeszcze dużo - mówi tato Dominika, apelując o pomoc. Sam jest gospodarzem w OSP Borowe, Dominik jest wiceprezesem tej jednostki.

Trwa internetowa zbiórka na rehabilitację Dominika. Można mu pomóc za pośrednictwem portalu Siepomaga.pl.

(Fot. www.siepomaga.pl/dominik-kowalczyk)

30 sierpnia 2019 18:43
Udostępnij na Facebooku