45-letni strażak-ochotnik z OSP Gryfów Śląski zginął w wyniku pożaru, który wybuchł w jego mieszkaniu. Do tragedii doszło wczoraj przed północą w centrum Gryfowa Śląskiego.
Pożar wybuchł w mieszkaniu budynku wielorodzinnego. Z okien jednego z mieszkań wydobywał się ogień, a drzwi do mieszkania były zamknięte. Pierwsi na miejscu byli strażacy z OSP Gryfów Śląski, którzy w aparatach powietrznych pierwszym natarciem wody ugasili zarzewie ognia i wynieśli z mieszkania nieprzytomnego mężczyznę.
- Strażacy przekazali mężczyznę ratownikom z pogotowia, niestety nie udało się go uratować. Okazało się, że ofiarą pożaru był druh - kierowca z OSP Gryfów Śląski - mówi st. kpt. Andrzej Więdłocha, zastępca komendanta powiatowego PSP w Lwówku Śląskim.
Mieszkanie doszczętnie spłonęło. Z pozostałych mieszkań w kamienicy ewakuowano 10 osób, które po sprawdzeniu budynku przez strażaków wróciły do domów. W akcji brały udział zastępy z OSP Gryfów Śląski, OSP Ubocze oraz JRG z Lwówka Śląskiego.
Przyczyny tragicznego pożaru ustala policja.
(Fot. Lwówek na sygnale)