OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Szybka reakcja druhów z OSP Wejherowo. Uratowali życie mężczyzny.

Dwaj strażacy OSP w Wejherowie, będąc świadkami sytuacji, w której niezbędne było udzielenie pomocy 77-letniemu mężczyźnie, natychmiast przystąpili do działania. Jak się okazało, starszy mężczyzna stracił czynności życiowe, a strażacy przystąpili do resustytacji krążeniowo-oddechowej, aż do przyjazdu karetki pogotowia. Z sukcesem!   
     
"Na ulicy Sobieskiego w Wejherowie jeden z naszych druhów Wojciech Naczke natrafił na sytuację w której mężczyzna stracił przytomność i potrzebował nagłej pomocy udzielenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Na miejscu interweniowała również straż miejska. Druh Wojtek pobiegł szybko do siedziby OSP gdzie znajdował się druh Dariusz Pollikeit i wraz z nim wzięli torbę R1 i udali się na miejsce zdarzenie gdzie niezwłocznie udzielili pierwszej pomocy do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Bardzo się cieszymy się że w naszych szeregach OSP mamy takich ludzi którzy w każdym momencie są w stanie nieść jakąkolwiek pomoc!" - napisali na swoim profilu FB druhowie z OSP Wejherowo.  
 
Sprawę szerzej opisał serwis nadmorski24.pl. 

"W piątkowy poranek, przed godziną 9:00, strażnicy miejscy patrolowali teren miasta w rejonie ulicy Sobieskiego. W pewnym momencie zaczepił ich mężczyzna, który powiedział, że kobieta w starszym wieku wzywa przez telefon karetkę pogotowia. Okazało się, że mąż kobiety zasłabł za kierownicą pojazdu, który parkował na wysokości posesji nr 251. Stan mężczyzny było poważny i trzeba było natychmiast udzielić mu pomocy. Okazało się, że przestał on oddychać." - czytamy w serwisie.  
      
Strażacy-ochotnicy z OSP Wejherowo, wykorzystując dostępny sprzęt, kontynuowali czynności reanimacyjne do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. W tym czasie strażnicy miejscy zabezpieczali miejsce zdarzenia. Ostatecznie mężczyzna odzyskał czynności życiowe i został przewieziony do szpitala. 
  
– To normalne działanie. Myślę, że każdy by się tak zachował. Gdy jest prowadzona reanimacja, bierzemy torbę, jedziemy na miejsce i zaczynamy działać. Te minuty są najważniejsze. Nie można się bać, trzeba reagować – podkreślił Dariusz, jeden z druhów.

"Strażakiem się jest, a nie bywa" Brawo Panowie!

(Źródło i foto: www.nadmorski24.pl)

10 sierpnia 2019 23:27
Udostępnij na Facebooku
Wyświetlenia: | Tagi: OSP Wejherowo, strażacy uratowali życie, OSP,