4 osoby dorosłe i 4 dzieci zginęły pod gruzami domu, w którym doszło do wybuchu gazu i pożaru. Tragiczne informacje przekazał przed południem wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. W akcji ratowniczej brało udział do tej pory ponad 200 osób - ratownicy, strażacy, grupy poszukiwawcze i policja.
- Niestety z przykrością informuję, że znaleziono kolejne dwie ofiary tej strasznej tragedii w Szczyrku. Tym bardziej jest to smutne i tragiczne, że dotyczy to dzieci - powiedział wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Tym samym liczba ofiar tragedii wzrosła do 8. Pod gruzami zginęły 4 osoby dorosłe oraz 4 dzieci.
- Wydaje się, że wyczerpana jest liczba ofiar. Oczywiście straż i ratownicy będą przegruzowywać cały ten obszar aż do trway aby mieć pewność, że nikt tam już nie przebywa. Formalnie dopiero wtedy akcja zostanie zakończona - dodał wojewoda, dziękując strażakom i ratownikom za ogromny trud i prowadzenie działań z narażeniem własnego zdrowia i życia.
Przypomnijmy. Wczoraj wieczorem w Szczyrku w woj. śląskim doszło do wybuchu gazu w domu, wskutek którego wybuchł pożar, a budynek zawalił się. Przyczyną było prawdopodobnie przewiercenie przez robotników gazociągu, znajdującego się w pobliżu budynku. O godzinie 1.30 w nocy wojewoda śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że pod gruzami znaleziono dwa ciała. O godzinie 4.30 przekazał informacje o znalezieniu kolejnych dwóch ciał, a po godzinie 8 rano o kolejnej ofierze. Ostatnie informacje pochodzą z godziny 11:30 - na ten moment bilans ofiar śmiertelnych to 8 osób - 4 osoby dorosłe oraz 4 dzieci.
Artur Michniewicz z Polskiej Spółki Gazownictwa poinformował, że prawdopodobnie do wybuchu doszło wskutek przewiercenia znajdującego się w budynku gazociągu podczas robót wykonywanych przez firmę zewnętrzną. Przyczynę będzie ustalać prokuratura.
(Fot. screen z Facebooka - WP.PL, Śląski Urząd Wojewódzki, TVN24/x-news)
Zobacz konferencję prasową wojewody śląskiego i służb ratowniczych: