Ulatniający się gaz w bloku mieszkalnym
23.02.2018, 09:32 Bledzew
Nieodpowiedzialne zachowanie jednego z lokatorów źródłem zagrożenia dla innych mieszkańców bloku.
Tym razem syrena alarmowa postawiła w gotowości bledzewskich strażaków w związku z ulatniającym się gazem w jednym z mieszkań na os. Piaskowym w Bledzewie. 23 lutego o godzinie 9.32 dyżurny z Powiatowego Stanowiska Kierowania w Międzyrzeczu zadysponował zastęp GBA Star w celu udzielenia pomocy policji. Chodziło o jednego z lokatorów bloku mieszkalnego na os. Piaskowym z mieszkania którego na klatkę schodową ulatniał sie gaz. Dojazd na miejsce zajął ochotnikom z Bledzewa kilka minut i od razu przystąpiono do działań. Choć nie było jeszcze na miejscu patrolu policji, strażacy weszli do mieszkania z którego wydostawał się gaz. Przebywający w pomieszczeniach lokator twierdził, że wszystko jest pozakręcane, mimo to dowodzący akcją osobiście sprawdził szczelność butli gazowych znajdujących się w kuchni. W mieszkaniu i na klatce schodowej wyczuwalny był dość silny zapach gazu, więc postanowiono przewentylować pomieszczenia przy użyciu agregatu oddymiającego. W międzyczasie dojechał patrol policyjny, który przejął "opiekę" nad sprawcą zamieszania, a ten tłumaczył się, że wstawił na gazie wodę na herbatę i usnął. Swoje działania kontynuowała policja, zaś strażacy mogli pozwijać sprzęt i zakonczyć działania. Skończyło się na strachu, ale realne zagrożenie dla wielu mieszkających w tym bloku ludzi istniało. Kilka minut przed godziną 11-tą dowódca zastępu OSP zameldował do Międzyrzecza powrót do bazy.
