W Darłówku nad morzem fala porwała trójkę rodzeństwa. Dwójki wciąż szukają służby, a 14-latek, choć udało się go wyciągnąć z wody, zmarł w szpitalu.
- Piątek ogłosiłem dniem żałoby – informuje burmistrz Sulmierzyc, z których pochodzą ofiary.
- Początkowo działania płetwonurków miały skupiać się w rejonie falochronu, tam gdzie znaleźliśmy 14-latka. Obecnie ruch statków został wstrzymany i nurkowie mają się przenieść w rejon Główek – powiedziała Agnieszka Łukaszek z policji w Sławnie.
(Źródło: TVN24/x-news)