OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Waldemar Pawlak dla OSP.pl: O założeniach nowej ustawy dowiedzieliśmy się 2 dni temu

Nową ustawę o Ochotniczych Strażach Pożarnych zapowiedziano dzisiaj (29.04) podczas konferencji prasowej z udziałem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. Jak zapewnia Mariusz Kamiński, projekt ustawy jest już gotowy i niebawem zostanie skierowany do konsultacji społecznych, po czym trafi pod obrady rządu i do legislacji w parlamencie. Na konferencji zabrakło przedstawiciela Ochotniczych Straży Pożarnych. Proponowane rozwiązania - w rozmowie z redaktorem naczelnym osp.pl - skomentował Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.     
   
Podczas konferencji prasowej wymieniono najważniejsze 6 punktów, które przewiduje ustawa - wśród nich m.in: dodatek do emerytury dla strażaków OSP biorących udział w akcjach przez ponad 25 lat, uregulowanie kwestii świadczeń za udział w akcjach, ubezpieczeń i odszkodowań dla druhów, czy nowe odznaczenia stworzone z myślą o strażakach Ochotniczych Straży Pożarnych.

Szerzej o założeniach nowej ustawy pisaliśmy już w artykule:
Nowe przywileje dla strażaków OSP. MSWiA i KG PSP podali konkrety. [LISTA]

Rozmowa Sebastiana Błaszczyka, redaktora naczelnego OSP.pl z Waldemarem Pawlakiem, prezesem Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
  
Kiedy ZOSP RP poznał szczegóły zapisów, które znalazły się w projekcie nowej ustawy o OSP? Jak wyglądały jego konsultacje ze Związkiem?
 
Waldemar Pawlak: Minister podczas konferencji bardzo precyzyjnie się wypowiedział, że byliśmy w roboczym kontakcie i że przedstawiono nam założenia do projektu ustawy. Dwa dni temu poznaliśmy założenia, nawet nie samą ustawę. My już od półtora roku staraliśmy się dotrzeć do tego projektu, ale trzeba przyznać z uznaniem, że w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji i w Państwowej Straży Pożarnej dochowano absolutnej tajemnicy i nie było wiadomo, co jest w samym projekcie.  
   
Jakie są Pana pierwsze wrażenia po dzisiejszej konferencji MSWiA?

Waldemar Pawlak: Przyjęcie rozwiązań, które zaproponowano w projekcie obywatelskim już 4 lata temu i przyjęcie tych dodatków do emerytur jest jak najbardziej pozytywne i pożyteczne. Parę miesięcy temu Senat RP przyjął też projekt ustawy dotyczący dodatków do emerytur dla strażaków-ochotników. Tutaj pewną niedoskonałością propozycji rządowej jest stosunkowo skromny poziom i z naszej strony będziemy postulować, żeby to nie była 1/14 tylko może 1/5 czy 1/6 płacy minimalnej, to byśmy wtedy uzyskali kwotę około 400-500 złotych, czyli na takim poziomie, jak jest zaproponowane w projekcie obywatelskim, gdzie mówi się o 20 złotych dodatku miesięcznie za każdy rok służby i udziału w działaniach ratowniczych. Tam jest mowa o minimalnym stażu 10 lat, a w projekcie rządowym to 25 lat. Będziemy postulować, aby podwyższyć ten dodatek do poziomu z projektu obywatelskiego i ewentualnie wprowadzić niższy próg wejścia, żeby w przypadku osiągnięcia wieku emerytalnego, ten minimalny okres udziału w akcjach brany pod uwagę był np. 15 lat. Te elementy będziemy podnosili.
      
Jak Pan się zapatruje na pozostałe propozycje, o których była dzisiaj mowa?   

Waldemar Pawlak: Temat emerytur to w zasadzie chyba jedyne, istotne zmiany, jeśli chodzi o te propozycje. Pozostałe nie są tak znaczące, ponieważ wyjście z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi z ustawy o ochronie przeciwpożarowej sprawia, że pojawia się taki niepotrzebny dualizm, bo ustawa o ochronie przeciwpożarowej wtedy będzie taka prawie że bezprzedmiotowa. Niepotrzebnie się oddziela, ustrojowo, Ochotnicze Straże Pożarne od Państwowej Straży Pożarnej i współpracy w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. To tutaj jest chyba rozwiązanie, które nic nowego nie wnosi poza tym, że pojawi się nowa ustawa.
 
Wśród najważniejszych założeń nowej ustawy wymieniono także uregulowanie kwestii świadczeń za udział w akcjach, zwolnień z pracy i odszkodowań dla strażaków OSP.
 
Waldemar Pawlak: Te rozwiązania już są. To znaczy, tutaj one są być może - ja mam takie wrażenie, że ta ustawa służy temu, żeby z różnych innych ustaw, w których już te zapisy są wyjąć to i zgromadzić w jednym miejscu - też te sprawy związane z odszkodowaniami, z ubezpieczeniami. Trzeba pamiętać, że dzisiaj to też wygląda inaczej - to nie jest tak, że państwo jest ubezpieczycielem dla funkcjonariuszy, tylko nawet strażacy Państwowej Straży Pożarnej ubezpieczają się normalnie w firmach ubezpieczeniowych. Zarówno, jeśli chodzi o sprawy związane z wypadkami, ale również z odpowiedzialnością cywilną i strażacy OSP mają podobny charakter ubezpieczeń i są to ubezpieczenia imienne, finansowane przez samorządy. Póki nie mamy opublikowanego projektu ustawy, to ciężko się na ten temat wypowiedzieć.  
   
W każdej Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej ma być jeden zastępca komendanta, oddelegowany do kontaktu z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi. 
 
Waldemar Pawlak: Znów, póki nie mamy projektu ustawy, to trudno to komentować. Pierwsze słowo, które usłyszałem, to "nadzór" - to trochę tak mocno brzmi i nie od tego słowa by należało zaczynać. Współpraca szeroko rozumianej Państwowej Straży Pożarnej przez komendantów powiatowych, wojewódzkich - to jest powszechna praktyka stosowana od wielu lat. W dotychczasowych przepisach jest też mowa o tym, że zobowiązuje się do współpracy zarówno z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi, jak i współpracy ze Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych, więc nie wiem jak te przepisy zostaną tutaj potraktowane, w tej nowej ustawie. Te rozwiązania już istnieją w przepisach, nie zawsze były w ostatnich latach stosowane, to już jest odrębna sprawa, ale jak widać nie wszystko zależy od przepisów, wiele zależy też od dobrej woli. W czasach - używając konkordatowego pojęcia - przyjaznej autonomii Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP i Państwowej Straży Pożarnej był zwyczaj, że komendant powiatowy był członkiem władz powiatowych ZOSP RP, komendant wojewódzki był członkiem władz wojewódzkich ZOSP RP i komendant główny na poziomie krajowym. To był dobry zwyczaj i dobra praktyka. Mam wrażenie, że mamy tu do czynienia z odkryciem "kopernikańskim" tzn. z odkrywaniem czegoś, co kiedyś funkcjonowało lepiej niż ten pomysł, który tutaj widzę.    

MSWiA proponuje dwa nowe odznaczenia, skierowane bezpośrednio do druhów OSP: Odznaczenie św. Floriana - nadawane przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Krzyż św. Floriana - nadawany przez Prezydenta RP.

Waldemar Pawlak: To jest ciekawa inicjatywa z tym, że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji ma już odznaczenie, które się nazywa "Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej", ono jest 3-stopniowe - brązowe, srebrne i złote. W ostatnich sześciu latach powiedzmy, że ministerstwo dość oszczędnie odznaczało tą odznaką strażaków-ochotników - rozumiem, że teraz będzie większa skłonność do odznaczania strażaków OSP. W ZOSP RP od dłuższego czasu przygotowujemy i teraz wprowadzamy "Krzyż Rycerski Św. Floriana" dla tych, którzy ryzykując zdrowiem i życiem ratowali poszkodowanych, żeby podkreślić, że to jest odznaczenie za odwagę w działaniach ratowniczych.  

Co Pan czuł, jako prezes ZOSP RP, dowiadując się o proponowanych zmianach na 2 dni przed ich ogłoszeniem, a później widząc konferencję prasową w MSWiA bez udziału przedstawiciela Ochotniczych Straży Pożarnych?  
  
Waldemar Pawlak: Ja cieszę się, jak ludzie robią dobre rzeczy. Czasami długo im to zajmuje, ale dobrze, jak robią dobre rzeczy. Życzmy dobrze kolegom w MSWiA i Państwowej Straży Pożarnej, aby ten projekt szybko ujrzał światło dzienne i żeby ta deklarowana gotowość do konsultacji, nie obróciła się tylko w takie konsultacje blankietowe. Że tylko na chwilę to zawiśnie na tablicy ogłoszeń i potem szybko zostanie zgłoszone w szybkim trybie do sejmu i uchwalone, tylko, że rzeczywiście te konsultacje będą prawdziwe. Wie pan, ja już tak długo na tym świecie żyję, że to nie było dla mnie największe zaskoczenie, które mnie spotkało. Ale jeszcze raz podkreślam, że trzeba docenić, że przez półtora roku dochowano tajemnicy i nawet dzisiaj, kiedy jest konferencja prasowa, to nigdzie nie mogę projektu tej ustawy znaleźć. Także jestem pełen podziwu. Natomiast jeśli chodzi o brak takiego rzeczowego, merytorycznego konsultowania na etapie roboczym, uważam to za błąd, bo przez to projekt jest zubożony na wstępie, ponieważ był prawdopodobnie opracowywany tylko z perspektywy pracowników, którzy na co dzień z ochotnikami nie zawsze mają do czynienia, więc może to być projekt nie do końca doskonały, mówiąc łagodnie. Biorąc pod uwagę dotychczasowe zapisy ustawy o ochronie przeciwpożarowej, tam są wręcz postulaty, aby takie działania i współpracę podejmować. Patrzę ze smutkiem na to, że jest taka maniera upaństwowiania za bardzo, centralizowania tych rozwiązań.
Najlepszym podsumowaniem dla tych wysiłków heroicznych w utrzymaniu pracy nad tą ustawą w tajemnicy, to posłużę się takim bardzo obrazowym porównaniem, które usłyszałem od komendanta małopolskiej PSP, kiedy po nawałnicach w 2017 roku, w ciągu pół godziny 25 tysięcy strażaków wyjechało do akcji samochodami, ze sprzętem i rozpoczęło działania, to jeden z wojskowych go zapytał: Marek, ile czasu trwało osiągnięcie takiej gotowości bojowej? I odpowiedź była kapitalna: 150 lat. To, jak wygląda Ochotnicza Straż Pożarna, to jest 150 lat doświadczeń i pracy różnych pokoleń i zaangażowania ochotników, państwowców, samorządowców. To jest system, który jest oparty o komponent ochotniczy, samorządowy i państwowy. Dopiero połączenie tych trzech elementów daje wielką siłę w ratowaniu ludzi.


(fot: screen z transmisji MSWiA / archiwum)

Czytaj także:
Dodatek emerytalny dla strażaków OSP. Znamy szczegółowe zapisy projektu ustawy.
USTAWA o Ochotniczej Straży Pożarnej. Projekt z dnia 28 kwietnia 2021 r.

 

 

 

29 kwietnia 2021 16:31
Udostępnij na Facebooku