Lekka maszyna spadła tuż obok torów kolejowych w Toruniu. Na szczęście pilot wyszedł z wypadku bez obrażeń.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około 13:30 w pobliżu ulicy Pawiej w Toruniu.
- Wiatrakowiec lądował awaryjnie i podczas tego manewru maszyna zerwała linię energetyczną, co spowodowało pożar poszycia leśnego - informuje kpt. Przemysław Baniecki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Strażacy ugasili pożar. Maszyną leciał tylko pilot, nic mu się nie stało.
Na miejscu pracowały 2 zastępy strażaków z JRG nr 1 w Toruniu. Śledczy ustalają, co było przyczyną awaryjnego lądowania.
(Fot. KM PSP Toruń)
