OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Wjechał w drzewo, auto dachowało. 24-latek zginął na miejscu.

Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 20 w miejscowości Babi Dół. Kierowca fiata zginął po tym, jak jego samochód wypadł z jezdni, uderzył w drzewo i dachował. Do wypadku doszło we wtorek przed godziną 21:00.

- Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów stwierdzono, że poza jezdnią znajduje się leżący na dachu samochód osobowy, na którym leży złamany pień drzewa. Wewnątrz pojazdu znajdował się nieprzytomny kierowca. Przybyły na miejsce zdarzenia ratownik z Zespołu Ratownictwa Medycznego rozpoznał zgon mężczyzny - informuje st. kpt. Marek Szwaba z Komendy Powiatowej PSP w Kartuzach.

Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu powalonego pnia drzewa z wraku samochodu przy użyciu pilarki spalinowej oraz wykonaniu dostępu do ciała kierowcy za pomocą narzędzi hydraulicznych.

Jak ustaliła policja, ofiarą wypadku jest 24-letni mężczyzna. Trwa ustalanie okoliczności tragicznego wypadku.

(Fot. KP PSP Kartuzy, OSP Żukowo)

 

16 lutego 2022 09:47
Udostępnij na Facebooku