Wypadek wozu strażackiego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Do zdarzenia doszło w sobotę przed 11.00 na drodze wojewódzkiej nr 375, pomiędzy miejscowościami Szczawno Zdrój i Struga.
- Fatalne warunki na drogach dały się dziś we znaki nie tylko kierowcom. Sporo strachu najedli się strażacy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, którzy jadąc do kolizji dwóch aut sami wylądowali w rowie pisze serwis dziennik.walbrzych.pl. Jak czytamy w serwisie, około 10.50 dwa zastępy straży pożarnej wyjechały do zgłoszenia o zdarzeniu drogowym, jakie miało miejsce na drodze zjazdowej do Strugi od strony pomnika Ułanów Nadwiślańskich. Podczas dojazdu do miejsca, około 200 metrów od miejsca zdarzenia, kierowca jednego z wozów zgłosił całkowity brak przyczepności pojazdu.
Warunki na drodze były bardzo złe. Pomimo niewielkiej prędkości, samochód zaczął staczać się w kierunku samochodów, które wcześniej brały udział w kolizji i stojących tam osób. Wtedy kierowca wozu bojowego miał zdecydować o zjechaniu do rowu. Na szczęście ani strażakom, ani nikomu z postronnych osób, nic się nie stało.
- Na drodze nie dało się ustać, cała była pokryta lodem - powiedział po zdarzeniu asp. sztab. Łukasz Zajączkowski z PSP w Wałbrzychu
(Źródło: dziennik.walbrzych.pl, fot: Gmina Stare Bogaczowice, Marcin Gąsiorkiewicz, screeny wideo z facebook.com)