Strażackie kalendarze to już tradycja. Tym razem przed obiektywem stanęły panie. To żony, dziewczyny i koleżanki druhów z OSP Proślice. - Kalendarz z mężczyznami sprzedawał się coraz gorzej, dlatego poprosiliśmy o pomoc nasze piękne kobiety - śmieje się naczelnik.
Panie pozują do zdjęć przed remizą, trzymając różne elementy strażackiego wyposażenia, jedna z nich siadła też za kierownicą Forda Transita druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Proślicach na Opolszczyźnie.
- To nasze jedyne auto, ma już blisko 40 lat i jest prezentem od byłego księdza proboszcza. Przydałby się bardzo nowszy wóz ze zbiornikiem na wodę - mówi Wojciech Michnik, naczelnik OSP Proślice.
Jak przyznaje, pomysł zaproszenia do sesji pań był spontaniczny. - Z roku na rok kalendarz z naszymi druhami sprzedawał się coraz słabiej, więc wpadł nam do głowy taki pomysł, żeby zaprosić tym razem nasze panie. Zgodziły się bez wahania - dodaje naczelnik.
Co roku z pieniędzy, pozyskanych ze sprzedaży kalendarzy jednostka kupowała nowy sprzęt. - Jednego roku pilarkę, innym razem pompę czy agregat. Mamy nadzieję, że i tym razem uda się zebrać na nowe umundurowanie, może odłożymy też troszkę na konto nowego wozu. To oczywiście zależy od zainteresowania kalendarzem i hojności mieszkańców, bo sprzedajemy kalendarz "co łaska" - mówi Wojciech Michnik.
Autorką zdjęć jest Marlena Bednarska, znana pod pseudonimem Marjonetka.