Baloty przyozdobione na dożynki stały się celem głupiego żartu. Miały cieszyć oko ale komuś pewnie przeszkadzały :(
Ponad godzinę musieliśmy przerzucać słomę i zużyliśmy dwa zbiorniki wody aby ugasić pożar.
Gdyby sprawca miał ponieść koszty takiego wyjazdu to pewnie za drugim razem nie przyszły by mu takie głupie pomysły.