Wracamy do tematu tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotni poranek na Dolnym Śląsku. Na miejscu zginęło trzech 19-letnich mężczyzn, a czwarty z nich z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Dziś policja poinformowała, że ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Młodzi mężczyźni wracali z imprezy urodzinowej kolegi.
Zdarzenie miało miejsce na drodze wojewódzkiej nr 363 w okolicach miejscowości Sichów.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 19-latek kierujący pojazdem Audi na łuku drogi z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowało łącznie czterech mężczyzn w wieku 19 lat. Trzy osoby poniosły śmierć na miejscy, a czwarta została przetransportowana helikopterem Lotniczego Pogotowia Lotniczego do szpitala we Wrocławiu, gdzie w wyniku poniesionych obrażeń niestety zmarła - informuje asp. szt. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
- Siła uderzenia była bardzo duża. Wszystkie cztery osoby zostały wyrzucone na zewnątrz pojazdu - poinformowała Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy w TVN24.
Wciąż nie udało się ustalić śledczym, kto w chwili wypadku siedział za kierownicą samochodu.
Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli miejsce wypadku oraz sporządzili oględziny samego miejsca oraz rozbitego pojazdu. Technik kryminalistyki wykonał zdjęcia i szkic sytuacyjny oraz zabezpieczył ujawnione na miejscu ślady, które mogą być pomocne w dokładnym ustaleniu okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
O wypadku informowaliśmy:
- Trzech mężczyzn zginęło, czwarty walczy o życie. Audi rozbiło się na drzewie.
(Fot. KPP Jawor, Jawor998)