Tragiczny finał policyjnego pościgu za sprawcami rabunku. W wypadku, do którego doszło dziś po godzinie 12 w okolicy miejscowości Czmoń w Wielkopolsce, zginęły cztery osoby. Wszystkie podróżowały samochodem, którego kierowca uciekał przed policją.
Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 434 między Śremem a Kórnikiem.
- Policjanci ścigali samochód, którym poruszali się sprawcy napadu. W pewnym momencie na łuku drogi zaczęli wyprzedzać kolumnę samochodów, uderzyli czołowo w jadący z naprzeciwka samochód peugeot, a następnie odbili się od tego auta i wpadli pod ciągnik siodłowy z naczepą. W wyniku tego zdarzenia samochód stanął w płomieniach - relacjonował w TVN24 Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak informują strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu, samochodem osobowym, który się zapalił jechały 4 osoby, z czego 3 zginęły na miejscu, a jeden mężczyzna został wydobyty z pojazdu przez policjantów, był reanimowany. Nie udało się go uratować.
Do szpitala przewieziono kierowcę peugeota, z którym zderzył się pojazd uciekinierów.
Trwa ustalanie okoliczności tragicznego wypadku.
(Fot. KM PSP Poznań, Andrzej Borowiak/Wielkopolska Policja)
