W godzinach południowych byliśmy dwa razy dysponowani do niebezpiecznych pożarów traw, zagrożony był las i zboże. Oba były w podobnym miejscu, na stokach Dalinu, na Tarnówce. Pierwszy raz braliśmy udział w działaniach razem z zastępem z JRG Myślenice, za drugim razem walczyliśmy z żywiołem sami. Ogień na pewno nie zapłonął sam.
Podczas obu akcji w działaniach wykorzystywaliśmy prąd wody podany w natarciu z naszego MANa, jedną linię gaśniczą W52 zakończoną prądownicą turbo oraz podręczny sprzęt gaśniczy w postaci gumowych tłumic teleskopowych.
Walka z ogniem była trudna ze względu na upał, suchość traw i krzewów, a sadza mimo ubrań specjalnych wdzierała się w każdy zakamarek naszej skóry, najgorzej było z nogami, co można zobaczyć na dołączonym zdjęciu, zrobionym po powrocie do domu.
Po zakończeniu działań chrzest bojowy w postaci oblania wodą nie ominął kilku nowych strażaków, którzy niedawno ukończyli szkolenie, a zaliczyli swój pierwszy wyjazd. Byli to: dh Natalia Brewczyńska, dh Leszek Wronka i dh Paweł Ciaputa. Podczas akcji spisali się na medal i wykonali kawał dobrej roboty.
Siły i środki (pierwszy wyjazd):
Siły i środki (drugi wyjazd):
dh Piotr Norek