OSP Biertowice Ochotnicza Straż Pożarna Biertowice

I Gminne Obchody Światowego Dnia Pierwszej Pomocy w Biertowicach.

Chociaż pogoda absolutnie nie współgrała, to ciekawość mieszkańców zwyciężyła. Tłumnie dopisali przy strażnicy w Biertowicach, gdzie służby ratownicze prezentowały szeroki zakres działań i umiejętności podczas Światowego Dnia Pierwszej Pomocy w dniu 17 września 2017 r.


Można było obejrzeć pozorowany wypadek drogowy, z rozcinaniem samochodu przy pomocy narzędzi hydraulicznych, wyciąganiem z niego poszkodowanego oraz ratowaniem drugiego, który wypadł przez szybę. Rolę poszkodowanych odegrali Adam Widlarz i Karol Ciężkowski. Akcję tę przeprowadzili strażacy z OSP Biertowice wraz z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą, OSP Sułkowice i OSP Krzywaczka. Do pomocy włączyli się oczywiście ratownicy medyczni. Wydarzenia komentowali Żaneta Król-Michalska oraz Piotr Trzeboński.


O swojej działalności opowiedzieli przedstawiciele Myślenickiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Psami. Jest to stowarzyszenie, które działa dopiero od roku, a już ma na swoim koncie kilka zakończonych sukcesem akcji. W ramach podziękowań szkolony przez grupę pies ratownik otrzymał piękną budę od sponsora.


Myślenicka Policja ze swoim rzecznikiem asp. sztab. Szymonem Salą ustawiła swój punkt informacyjno-edukacyjny, przy którym prezentowała wyposażenie, na przykład alkogogle, które obrazują trzeźwemu, jak zachowuje się człowiek za kierownicą samochodu po spożyciu alkoholu.


Zarówno dzieci, jak i dorośli mogli nauczyć się lub przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy w Punkcie Polskiego Czerwonego Krzyża i zobaczyć jak działa automatyczny defibrylator zewnętrzny AED.


W obchody zaangażowała się cała szkoła w Biertowicach. Dyrektor wraz z nauczycielami zorganizowali konkursy sprawnościowe, przeprowadzili konkurs plastyczny nt. „Ratownicy w akcji" w salce sportowej oraz w jednej z klas. Prace plastyczne oraz zwycięzców wybrał artysta plastyk, a zarazem przewodniczący Rady Miejskiej Jan Socha w asyście sołtysa Biertowic Kazimierza Króla.


Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody ufundowane przez sponsorów. Warto zatem było przyjść, bo nikt nie wrócił do domu z pustymi rękoma.


Dzieciaki wraz z rodzicami tłumnie przybyły na obchody, czynnie i chętnie brały udział zarówno w konkursach, jak i w szkoleniu z pierwszej pomocy, oglądały samochód straży pożarnej, policji, pogotowia ratunkowego. Młodszym pociechom szczególnie podobały się misie - ratownisie w Akademii Młodego Ratownika.
Na stoisku fundacji DKMS można było zapisać się do bazy potencjalnych dawców szpiku do przeszczepu.


I choć wszystko odbyło się w strugach deszczu, to przecież ludzkie życie ratuje się nie tylko przy pięknej słonecznej pogodzie, ale w każdych warunkach atmosferycznie, a częściej chyba właśnie w tych trudnych.

26 września 2017 20:12
Udostępnij na Facebooku