Mężczyzna nie mógł wydostać się z płonącego samochodu, bo podczas pożaru zablokowały się zamki w drzwiach. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili. Pożar wybuchł wczoraj około 5:50 w samochodzie, jadącym drogą wojewódzką nr 892 w Czaszynie na Podkarpaciu.
Podczas pożaru - prawdopodobnie w wyniku zwarcia - w samochodzie zablokowały się zamki w drzwiach i kierowca nie mógł wydostać się z auta. W ostatniej chwili uratowali go policjani i strażnicy graniczni, którzy przejeżdżali drogą i zareagowali widząc pożar. Dopiero po chwili na miejsce dojechały jednostki straży pożarnej, które ugasiły ogień.
Kierowca został przekazany załodze ratownictwa medycznego. Podtruty dymem mężczyzna trafił do szpitala.
Na miejscu działały: OSP Czaszyn oraz JRG Sanok.
Fot. OSP Czaszyn