4 osoby zostały przewiezione do szpitala na obserwację w wyniku pożaru instalacji gazowej w Warszawie. Strażacy bronili budynek przed spaleniem polewając go pianą i czekali na zakręcenie dopływu gazu, by móc przystąpić do gaszenia. Pożar wybuchł około 2 w nocy przy ul. Szańcowej w Warszawie.
Ogień pojawił się w skrzynce z zaworami instalacji gazowej między dwoma budynkami.
Kiedy doszło do zapłonu, strażacy musieli najpierw dotrzeć do gazociągu, a pogotowie gazowe zakręcić dopływ gazu, co wymagało rozkucia drogi. Dopiero wtedy udało się ugasić płomień. Do tego czasu strażacy polewali dom pianą, by zapobiec zapaleniu się elewacji.
4 osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala na obserwację. Na miejscu pracowało 30 strażaków z warszawskich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych oraz pogotowie gazowe, policja i pracownicy zarządzania kryzysowego Warszawy.
(Źródło, fot. TVN24/x-news, Wawa News 24)