Tuż przed świętami Bożego Narodzenia strażacy z Sacramento w Kalifornii uratowali św. Mikołaja, który utknął na liniach energetycznych. - Wszystko przez to, że zamiast sań z reniferami, do rozwożenia prezentów wybrał paralotnię, której liny zaplątały się w przewody energetyczne - informują strażacy z USA.
Do niecodziennego wypadku Mikołaja doszło 22 grudnia w Sacramento w USA. Paralotnia, którą leciał Mikołaj spadła na przewody wysokiego napięcia.
- Na szczęście św. Mikołajowi nic się nie stało i będzie mógł kontynuować swoje bożonarodzeniowe obowiązki. Kłopoty mieli tylko mieszkańcy okolicznych domów, którzy przez jakiś czas pozbawieni byli dostaw prądu - komentują strażacy z Sacramento.
(Źródło: STORYFUL/x-news)