Nieoznakowane BMW 330i zapaliło się dziś w Toruniu. Ogień pod maską pojawił się w chwili, gdy policjantów nie było w samochodzie. Płonący radiowóz ugasili strażacy. Jak informuje portal nowosci.com.pl, do pożaru policyjnego BMW doszło dziś około 15:20 na skrzyżowaniu Szosy Lubickiej z ul. Jamontta.
- Radiowóz przyjechał na miejsce zdarzenia po otrzymaniu zgłoszenia o plamie oleju na jezdni. W czasie, kiedy policjanci dokonywali oględzin plamy oleju, samochód samoczynnie stanął w ogniu. Płomienie wydobywały się z komory silnika - poinformował mł. asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Ruch na Szosie Lubickiej został wstrzymany. Radiowóz ugasili strażacy, którzy kilka minut po zgłoszeniu dojechali na miejsce. Nikomu nic się nie stało, ale samochód doszczętnie spłonął.
(Fot. Facebook/Nieoznakowane radiowozy policji)
