W nocy w Gliwicach spłonęły trzy samochody jednej z korporacji taksówkarskich. Kilka miesięcy wcześniej ktoś podpalił biuro firmy. Właściciel podejrzewa konkurencję.
Około 3 w nocy strażaków z Gliwic zaalarmował jeden ze świadków, widzący pożar na parkingu marketu przy ul. Rybnickiej w Gliwicach.
- Paliły się trzy samochody oznakowane znakami korporacji taksówkarskiej. Dwa kolejne samochody, należące do tej firmy zaparkowane obok nie paliły się, ale widać było na nich ślady prób podpalenia - informuje Dariusz Mrówka, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Gliwicach.
Jak informuje gliwicka policja, w pożarze zniszczeniu uległy: Skoda Octavia, Renault Scenic oraz Renault Espace. Pojazdy, w których doszło do pożaru, miały instalację LPG, dlatego strażacy po ugaszeniu pożaru zakręcili dopływ gazu z butli.
Do podpaleń samochodów firmy doszło też w kwietniu. Z kolei w czerwcu ktoś podpalił siedzibę korporacji taksówkarskiej.
(Fot. KMP Gliwice)