58-letni mężczyzna z poparzeniami trafił do szpitala, po tym, jak w trakcie prac przy ciągniku siodłowym wybuchły akumulatory. Potem pojazd doszczętnie spłonął.
Do zdarzenia doszło w miniony w piątek w miejscowości Przychody na Lubelszczyźnie.
- 58-letni mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski, na terenie posesji wykonywał prace przy ciągniku siodłowym. W chwili, gdy podłączał akumulatory, doszło do ich wybuchu i pożaru - informuje policja.
Prawdopodobna przyczyną zdarzenia był wybuch gazów sprężonych w akumulatorach. 58-latek doznał rozległych poparzeń i został przewieziony do szpitala. Ciągnik siodłowy po wybuchu akumulatorów doszczętnie spłonął.
(Fot. KWP Lublin)