Peugeot stanął w ogniu podczas jazdy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Do pożaru doszło przed godziną 10 na zjeździe z autostrady A4 na trasę S1.
Na miejscu po kilku minutach pojawili się strażacy z Mysłowic, którzy ugasili płonące auto.
Nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru podczas jazdy.
(Fot: Wojciech Chojnowski, oficer prasowy PSP Mysłowice)