W jednym z przedszkoli w Wadowicach wybuchł pożar. Dzieci zdążyły opuścić budynek jeszcze przed przyjazdem strażaków, schronienie znalazły w pobliskiej bibliotece. Nikomu nic się nie stało.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy od konserwatora, który gdy przybył do pracy, poczuł zadymienie z piwnicy, gdzie zapaliły się kartony - poinformował Krzysztof Cieciak ze straży pożarnej w Wadowicach. W budynku znajdowało się 17 dzieci i 19 osób z personelu. Nic nikomu się nie stało, wszyscy zdążyli opuścić przedszkole przed przyjazdem strażaków.
Pożar udało się strażakom bardzo szybko opanować. Na miejscu działało 11 zastępów straży pożarnej i trzy zastępy OSP.
(Źródło: TVN24/x-news)