Przemytnicy na widok patrolu Straży Granicznej podpalili auto, którym przewozili papierosy bez akcyzy i próbowali uciec. Szybko zostali zatrzymani, a pożar ugasili strażacy z pobliskiej jednostki OSP.
26 maja tego roku funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dorohusku, pełniący służbę w ochronie granicy państwa, po raz kolejny udaremnili próbę przemytu papierosów z terenu Ukrainy do Polski. Tym razem funkcjonariusze zetknęli się z niespotykaną determinacją przemytników, którzy po polskiej stronie granicy, przygotowywali do wywiezienia w głąb kraju przemyconą już kontrabandę.
- Na widok zbliżającego się patrolu Straży Granicznej, podjęli próbę ucieczki z miejsca, w którym dokonano przemytu. Po krótkim pościgu, w pobliżu miejscowości Świerże w pow. chełmskim, funkcjonariusze odnaleźli samochód wypełniony nielegalnymi papierosami. Przemytnicy podpalili jednak swoje auto i próbowali uciekać dalej już pieszo. Płonący samochód został ugaszony przez wezwany na miejsce zastęp OSP - informuje Straż Graniczna.
Funkcjonariusze tej formacji zabezpieczyli papierosy, które nie zdążyły się jeszcze spalić o szacunkowej wartości ponad 42 tys. zł.
Do sprawy, na miejscu zatrzymano dwóch obywatel Polski, mieszkańców regionu. Zatrzymani odpowiedzą teraz za przestępstwo skarbowe.
(Fot. NOSG)