W Zielonej Górze zawalił się dach kamienicy. Konstrukcja runęła do ogródka restauracji znajdującej się obok budynku. Niegroźnie ranna została jedna z klientek.
– Na szczęście, goście restauracji słyszeli trzaski konstrukcji i zdążyli uciec – powiedział Maksymilian Koperski, zastępca Komendanta Straży Pożarnej w Zielonej Górze.
– Patrzę, a to leci jak domek z kart. Część cegieł spada na nasza stronę, a część na drugą. Większość dachu spadła – relacjonowała pani Henryka.
Policja ustala, kto jest właścicielem budynku i czy nie trzeba było wcześniej dokonać jego rozbiórki.
(Źródło: TVN24/x-news)