Niskie temperatury mogą być groźne także dla zwierząt. Mała sarenka przymarzła do lodu, a świadkowie widząc, że nie może sama się poruszać wezwali na pomoc strażaków.
Niecodzienna akcja ratownicza miała miejsce w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w Zielonej Górze. Strażaków wezwano do małej sarenki, która przymarzła do lodu i nie była w stanie samodzielnie wydostać się z pułapki. Strażacy oswobodzili zwierzę.
- Wycieńczone zwierzę trafiło pod skrzydła pani Sylwii Dobek z organizacji Dzikie zwierzęta w potrzebie. Dziękujemy za pomoc - informują strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze.
(Fot. KM PSP Zielona Góra)