OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Strażak w czasie wolnym uratował mężczyznę. Doszło do nagłego zatrzymania krążenia.

St. sekc. Damian Socha przybiegł z domu z apteczką oraz workiem samorozprężalnym i rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Ratownicy medyczni byli zgodni - gdyby nie szybka reakcja strażaka, poszkodowany mężczyzna nie przeżyłby.

Do zdarzenia doszło 12 marca około 22:00, ale dopiero teraz informacja o zdarzeniu wpłynęła od ratowników pogotowia ratunkowego do Komendy Miejskiej PSP w Jeleniej Górze.

Ratowników medycznych wezwano do nagłego zatrzymania krążenia u 42-letniego mężczyzny. Miejscem zdarzenia był lokal gastronomiczny w Karpaczu przy ul. Konstytucji 3 maja. Po przyjeździe Zespołu Ratownictwa Medycznego zastał na miejscu leżącą osobę poszkodowaną, której profesjonalnej pomocy, w wolnym czasie od służby, udzielał strażak w czasie wolnym od służby - Damian Socha.

- Damian na miejsce zdarzenia przybiegł z domu z dobrze wyposażoną apteczką, z workiem samorozprężalnym i pierwszy rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Po dokładnej analizie ratownicy medyczni stwierdzili, że gdyby nie st. sekc. Damian Socha pacjent by nie przeżył. Dzięki udzielonej przez naszego funkcjonariusza pomocy nie doszło do trwałych następstw nagłego zatrzymania krążenia spowodowanego rozległym zawałem mięśnia sercowego - informują strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Jeleniej Górze.

Jak dodają koledzy z jednostki, starszy sekcyjny Damian Socha pełni służbę na stanowisku ratownika – kierowcy. Wielokrotnie dał się poznać jako funkcjonariusz gotowy do działania w każdych warunkach.

(Fot. KM PSP Jelenia Góra/arch. prywatne)

6 kwietnia 2022 14:01
Udostępnij na Facebooku