OSP Ochotnicza Straż Pożarna

"Sytuacja była tragiczna". 2 osoby nie żyją, 23 trafiły do szpitala po wypadku autobusu.

Strażacy ręcznie odkopywali ziemię, by dostać się do poszkodowanych, przygniecionych pod przewróconym autobusem. Bilans wypadku jest tragiczny - nie żyją 2 dwie osoby, 23 są ranne. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w pobliżu Suchej Góry na Dolnym Śląsku.

Autokar, którym osoby niepełnosprawne wracały z jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu, wpadł w poślizg, wypadł z drogi i przewrócił się na bok. Do zdarzenia doszło przed wjazdem na rondo. Autobusem podróżowało 51 osób w różnym wieku.

- 7 osób było uwięzionych w autobusie, kilka leżało poza nim, a kilka poruszało się wokół tego autobusu. 4 osoby były przygniecione, więc tutaj była naprawdę tragiczna sytuacja i bardzo dużo pracy, którą musieli włożyć strażacy odkopując ręcznie ziemię, żeby dostać się do tych poszkodowanych - relacjonuje st. kpt. Daniel Mucha ze straży pożarnej we Wrocławiu.

Jedna z pasażerek autobusu zginęła na miejscu, kolejna osoba zmarła w szpitalu.

- 69-letni kierowca autokaru nie zapanował nad pojazdem. Mężczyzn był trzeźwy - informuje polkowicka policja.

W trudnej akcji ratowniczej brało udział 26 zastępów straży pożarnej. Okoliczności wypadku ustalają śledczy.

(Źródło, fot. TVN24/x-news, KPP Polkowice)

7 grudnia 2018 09:31
Udostępnij na Facebooku