Od niedzielnego popołudnia do poniedziałkowego poranka strażacy ponad 1100 razy interweniowali na terenie całego kraju w związku z silnym wiatrem. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali na Pomorzu Zachodnim - ponad 300 wyjazdów.
Wichury to efekt niżu Sabina, który przemieścił się nad Polską z zachodniej Europy.
- Pracowita doba OSP Szklarska Poręba. 8 wyjazdów w jedną noc - piszą druhowie, których działania widać na zdjęciach. Strażacy usuwali powalone przez wiatr drzewa.
W całej Polsce strażacy odnotowali do tej pory ponad 1100 wyjazdów. - Uszkodzonych zostalo 15 budynków mieszkalnych i 3 gospodarcze. Bez dostaw prądu pozostaje ponad 55 tys. odbiorców, najwięcej w województwie podkarpackim - 14 tys. - informuje Grzegorz Świszcz z rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Jedna osoba została ranna - to kobieta, która kierując autem najechała na przewrócone przez wiatr drzewo. Do wypadku doszło w województwie łódzkim. Z kolei na Opolszczyźnie, w miejscowości Kujawy wiatr zerwał kabel energetyczny, który spadł na oborę. Prąd poraził 16 krów, zwierzęta padły.
Przez silny wiatr odwołano część lotów m.in. z Poznania, w województwie zachodniopomorskim 5 szlaków kolejowych jest nieprzejezdnych.
(Fot. OSP Szklarska Poręba)