Wzruszający finał groźnego pożaru budynku wielorodzinnego w województwie kujawsko-pomorskim. Podczas akcji gaśniczej jeden ze strażaków uratował z pożaru chomika należącego do 8-letniej Julii. Niedługo później dziewczynka stworzyła laurkę i napisała list do strażaka.
Pożar wybuchł 19 grudnia 2021 roku wieczorem przy ul. Rapackiego w Lipnie. - Do zaprószenia ognia doszło w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego. To było na drugim piętrze, na poddaszu użytkowym, ogień przeniósł się na strych i objął też dach – powiedział w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz, mł. bryg. Andrzej Myśliwiec, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej PSP w Lipnie.
Jak relacjonuje TVP3 Bydgoszcz, podczas akcji do jednego ze strażaków podbiegł ojciec zapłakanej dziewczynki, który poprosił o uratowanie przyjaciela jego 8-letniej córki - chomika, który został w częściowo spalonym i zalanym mieszkaniu.
- Ojciec Julki wytłumaczył mi, gdzie mniej więcej stała klatka z chomikiem. Wszedłem do mieszkania, rozejrzałem się i znalazłem klatkę. Obawiałem się, że zwierzak jest nieżywy, w końcu jednak wychylił główkę ze swojego domku. Wtedy wiedziałem, że jest dobrze i wyniosłem klatkę z mieszkania i przekazałem ją ojcu Julki - opowiedział w rozmowie z telewizją strażak Damian Boniecki.
Sekc. Damian Boniecki jest strażakiem zawodowym w Komendzie Miejskiej PSP we Włocławku a także naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Chlebowie.
8-letnia Julia w wyjątkowy sposób podziękowała strażakowi za uratowanie jej pupila, wysyłając laurkę ze wzruszającym listem:
"Kochany strażaku. Nazywam się Julia. Mam 8 lat. Chcę Ci podziękować za uratowanie mojego przyjaciela chomiczka. To dzięki wujowi Andrzejowi i Panu jest ze mną. Życzę panu i Pana rodzinie Wesołych Świąt. Jest pan moim bohaterem. Dziękuję Julia."
(fot: KW PSP Toruń)
