Kierowca prawdopodobnie chciał skrócić sobie drogę, korzystając z "dzikiego przejazdu" przez rzekę. Poziom wody okazał się wyższy, niż przypuszczał i nurt wody porwał samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło dziś w południe na Kanale Ulgi w Otmuchowie.
- Zostaliśmy zadysponowani przez PSK Nysa do zatopionego pojazdu w rzece na Kanale Ulgi w Otmuchowie. Po dotarciu na miejsce potwierdziliśmy treść zgłoszenia, kierujący samochodem osobowym chciał przejechać „dzikim przejazdem", ale wysoki poziom wody uniemożliwił mu to, został porwany przez nurt wody - relacjonują druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Otmuchowie.
Na szczęście nikomu nic się stało. Auto zostało wyłowione z rzeki. W akcji brali udział strażacy z OSP Otmuchów, JRG w Nysie oraz pomoc drogowa i policja.
(Fot. OSP Otmuchów)