25-letni kierowca audi oraz jego pasażerka trafili do szpitala po wypadku, do którego doszło na obwodnicy Lwówka. Po zderzeniu pojazdów cysterna wpadła do rowu, a kierowca osobówki został uwięziony w zmiażdżonym wraku samochodu.
Do wypadku doszło w środę około 9:30.
- 25-letni kierujący Audi A4 na prostym odcinku drogi, z dotychczas nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doprowadził do czołowego zdarzenia z jadącym z naprzeciwka ciągnikiem siodłowym Volvo, kierowanym przez 47-latka - informuje Mariusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
Pierwsi na miejscu byli ratownicy medyczni z Pniew, którzy najechali na wypadek.
- Działania strażaków w pierwszej fazie skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wykonaniu dostępu przy użyciu narzędzi hydraulicznych do poszkodowanego kierowcy samochodu osobowego. Dalsze czynności polegały na wydobyciu osoby poszkodowanej z pojazdu, wyznaczeniu lądowiska dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, odłączeniu akumulatorów, sorpcji rozlanych płynów eksploatacyjnych oraz kierowaniu ruchem drogowym. W celu stabilizacji przechylonego ciągnika siodłowego i cysterny do przewozu mączki upuszczono powietrze z poduszek amortyzacyjnych naczepy - informuje kpt. Damian Żukrowski z Komendy Powiatowej PSP w Nowym Tomyślu.
Przybyły na miejsce lekarz LPR po przeprowadzonym badania podjął decyzję o przewiezieniu dwóch osób karetką do szpitala w Nowym Tomyślu.
(Fot. PSP Nowy Tomyśl)
