Do tragicznego wypadku doszło w niedzielny poranek w Redzie. Rozpędzony samochód wypadł z drogi, uderzył w skarpę i dachował. Pasażer był reanimowany, niestety nie udało się go uratować. Okazało się, że kierowca samochodu był pijany.
Do zdarzenia doszło na ulicy Obwodowej w Redzie.
- Rozpędzone infiniti wypadło z drogi, uderzyło w skarpę i dachowało. Samochodem podróżowały cztery osoby. Kierowca był pijany. Jest zatrzymany przez policję - powiedziała Radiu Gdańsk Anetta Potrykus z wejherowskiej policji.
Trzech pasażerów odniosło obrażenia. Najciężej ranny był reanimowany, nie udało się go uratować. Pozostałych dwoje pasażerów z obrażeniami przewieziono do szpitala.
W akcji brały udział zastępy strażaków z JRG w Rumii, OSP Reda, zespoły ratownictwa medycznego i policja. Trwa ustalanie okoliczności tego tragicznego wypadku.
(Fot. OSP Reda)
