OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Drogowy koszmar na Podhalu. Atak zimy i powroty z Sylwestra.

Nawet 5 godzin zajmuje kierowcom pokonanie 40-kilometrowego odcinka z Zakopanego do Rabki. Korki to efekt zmasowanych powrotów z sylwestrowych zabaw oraz... zimy.

W korku stało dziś całe Zakopane oraz kierowcy, próbujący wyjechać z miasta. Większość gości sylwestrowych bali oraz imprezy sylwestrowej z TVP odłożyła powrót do domów właśnie na dziś.

Na "zakopiance" w ciągu dnia doszło do wielu kolizji, niektórzy kierowcy kończyli podróż w rowie albo przydrożnej zaspie. Trudno jeździ się też w samym Zakopanem. OSP Zakopane-Olcza dwukrotnie interweniowało dziś na ul. Stachonie w Zakopanem, gdzie doszło do kolizji dwóch osobówek. Na ulicy utknęła też cysterna, która miała problem z podjechaniem pod wzniesienie - udało się udrożnić drogę dopiero po posypaniu nawierzchni żwirem przez służby drogowe. Druga interwencja dotyczyła zderzenia 3 pojazdów, w wyniku którego jedna osoba trafiła do szpitala.

Sytuacji nie ułatwiają warunki atmosferyczne - pada gęsty śnieg i na drogach warunki są bardzo trudne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed dalszymi intensywnymi opadami śniegu oraz zamieciami. Może też występować gołoledź.

(Fot. OSP Zakopane-Olcza)

2 stycznia 2019 22:02
Udostępnij na Facebooku
Wyświetlenia: | Tagi: wypadki w zimie, atak zimy, korki, OSP, Zakopane,