Niedziela jak i poniedziałek minęły naszym druhom pod znakiem walki ze skutkami silnych wichur, które przetoczyły się nad południową Polską.
Wichura jaka przeszła w nocy z soboty na niedzielę nad naszym regionem przysporzyła mnóstwo pracy strażakom. Strażacy z naszej jednostki trzykrotnie wyjeżdżali w niedzielę do akcji.
Do pierwszego zdarzenia nasza OSP została zaalarmowana o 6:56, do powalonego drzewa na dom w Siedliskach. Działania strażaków polegały na usunięciu drzewa i zabezpieczeniu dachu. Trwały one około półtorej godziny.
Do drugiej akcji zostaliśmy wezwani o 10:35, a zgłoszenie dotyczyło powalonego drzewa na budynek gospodarczy w Siedliskach. Po około godzinie mogliśmy wrócić do bazy pełnić dalszą gotowość bojową.
Jednak to nie był koniec naszych działań tego dnia. O 12:12 ponownie rozlega się dźwięk syreny. SKKM PSP w Tarnowie dysponuje naszą jednostkę do pochylonego drzewa nad drogą wojewódzką nr 977 w Siedliskach. Ze względu na rozmiar drzewa, na wsparcie naszej jednostki przy usunięciu zagrożenia, zostali zadysponowani strażacy z OSP KSRG Tuchów. Podczas działań ruch na DW977 był wstrzymany, a następnie odbywał się wahadłowo. Po niecałej godzinie zastępy mogły wrócić do bazy.
Kolejna noc i kolejny atak wichury... W nocy z niedzieli na poniedziałek o 1:54 dostajemy nakaz wyjazdu do zerwanego dachu w naszej miejscowości na granicy z Dąbrówką Tuchowską, gdzie działał już zastęp z Posterunku Czasowego PSP w naszej miejscowości. Naszym zadaniem był dowóz plandek oraz pomoc strażakom PSP w zabezpieczeniu dachu. Po godzinie 3 w nocy zastępy mogły wrócić do bazy. Ze względu na dynamiczną sytuację pogodową, nasi druhowie pozostali w remizie oczekując dalszych zgłoszeń.
Około 5:40 wyjechaliśmy do powalonego drzewa koło szkoły w Siedliskach. W ciągu kilkudziesięciu minut drzewo, które blokowało całą drogę zostało usunięte.
O 7:39 dźwięk syreny rozlega się ponownie w naszej miejscowości. Tym razem zgłoszenie dotyczy powalonego, sporych rozmiarów drzewa w Siedliskach, w przysiółku Łężna, tuż przy granicy z Dąbrówką Tuchowską. Dodatkowym zagrożeniem były zerwane linie energetyczne, które zostały zabezpieczone przez naszych druhów. Po kilkudziesięciu minutach zastęp zakończył działania.
Kolejnym zdarzeniem, które podjęli nasi druhowie było usunięcie dużej rozmiarów gałęzi, która blokowała drogę relacji Siedliska-Meszna Opacka w przysiółku Łężna.
Po zakończeniu tych działań udaliśmy się do przysiółku Kalina w naszej miejscowości, gdzie usuwaliśmy drzewo powalone na linki telekomunikacyjne.
O 12:11 w naszej miejscowości ponownie można usłyszeć dźwięk syreny. Tym razem zgłoszenie dotyczy powalonego drzewa na warszat samochodowy w Siedliskach. Do działań zostają skierowani także strażacy z Posterunku Czasowego PSP w Siedliskach. Działania związane z usunięciem zagrożenia trwały również kilkadziesiąt minut.
We wszystkich wymienionych zdarzeniach uczestniczył zastęp GBARt 3,5/16 z naszej jednostki, a dodatkowo przy dwóch współpracowaliśmy z zastępem GBARt PSP JRG 2 Tarnów Posterunek Czasowy Siedliska, a przy jednym z GBARt OSP KSRG Tuchów.
