OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Gmina nie miała pieniędzy na nowy wóz. Strażacy odpicowali 35-letniego Jelcza.

Strażacy poświęcili wiele dni i nocy, a nawet własne środki finansowe, by ich "nowy" wóz mógł wyjeżdżać na akcje bojowe. Efekt końcowy kilkutygodniowej pracy druhów z OSP Skomlin robi wrażenie. 
 
Stary 35-letni Jelcz, który służył jednostce OSP ze Skomlina nie nadawał się już do użytku. Jego eksploatacja pochłaniała spore koszta, a usterki zdarzały się coraz częściej. Druhowie od dłuższego czasu myśleli o zmianie wozu bojowego, jednak niewielkie możliwości finansowe jednostki sprawiły, że o nowoczesnym, „młodym" wozie mogli tylko pomarzyć.  
 
- Stary Jelcz, który był w naszym podziale był w złym stanie. Czas działał na niego w bardzo intensywny i zły sposób. Co chwila pojawiały się kolejne rzeczy, które trzeba było naprawiać. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu wkładać w niego kolejnych pieniędzy, a byłaby to spora kwota, by można było pozwolić sobie później na bezpieczną jazdę – tłumaczy Piotr Lipieta.  
 
Strażacy zaczęli więc poszukiwania wersji wozu bojowego, na który mogli sobie pozwolić finansowo. Nieoczekiwanie pojawiła się okazja w jednostce z Cielec, która sprzedawała bliźniaczego Jelcza bojowego.  
 
- Mechanicznie ten egzemplarz był o wiele lepszy, nie wymagał dużego wkładu finansowego w mechanikę czy instalację. Jedyne, co trzeba było zrobić to doprowadzić go do lepszego wyglądu i lepszego stanu. Zakupiliśmy go po części z naszych środków, ale przede wszystkim dzięki wsparciu z gminy – mówi Piotr Lipieta.  
 
Druhowie pracowali codziennie po pracy, często też nocą wykorzystując nie tylko swój wolny czas ale i własne środki finansowe. – Udało nam się uzyskać pomoc profesjonalnego lakiernika, pana Konrada Perdaszek, który pomógł nam pomalować wóz całkowicie bezpłatnie – słyszymy.  
    
Strażacy ochotnicy samodzielnie skręcali i rozkręcali panele, remontowali wnętrze co zajęło im blisko 3 tygodnie. 
 
- Samochód już jest wprowadzony do podziału bojowego. Na uwagę zasługuje dobra współpraca z Komendą Powiatową w Wieluniu i współpraca ze strażakami, którzy pomogli nam wprowadzić ten samochód. Wóz na tę chwilę nie miał żadnej konkretnej bojowej akcji ale już kilka razy był z nami na uroczystościach i pokazach. Jest gotowy do działań – słyszymy.  
     
Szczególne podziękowania jednostka składa druhom, którzy włożyli w ten projekt najwięcej swojego czasu i serca. Są to: Maciej Dybka, Tomasz Lipieta, Michał Jabłoński, Szymon Syguła, Adam Idasiak, Grzegorz Perka, Mateusz Preś, Zbigniew Burzyński, Michał Szymczak, Michał Siubiak. Zaangażowanie wyrazili też członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej: Tomasz Idasiak, Wiktoria Lipieta i Oliwier Lipieta.  

  
(fot: Fot: Maciej Dybka/ OSP Skomlin)

23 września 2019 16:37
Udostępnij na Facebooku