Młodzi ludzie jechali limuzyną na urodziny mężczyzny, który miesiąc wcześniej wziął ślub. Limuzyna z dużą prędkością wjechała na parking przed kawiarnią, potrąciła dwie osoby i uderzyła w zaparkowany samochód.
Do tragedii doszło w sobotę po południu w Schoharie w stanie Nowy Jork. Miejscowość cieszy się dużą popularnością wśród turystów. Początkowo lokalne media informowały, że limuzyną podróżowali goście weselni, jednak potem okazało się, że pasażerami byli młodzi ludzie, którzy jechali na urodziny kolegi, będącego miesiąc po ślubie.
Limuzyna z dużą prędkością zjechała ze wzniesienia, przejechała na czerwonym świetle przez skrzyżowanie i wjechała na parking kawiarni.
- Limuzyna uderzyła w zaparkowany przed kawiarnią samochód oraz w dwie osoby, które stały w pobliżu. W sumie zginęło 20 osób. Wszyscy byli pełnoletni. 18 ofiar to kierowca i pasażerowie limuzyny, pozostałe dwie to przechodnie. Na razie nie ujawniamy tożsamości ofiar. Czekamy na wyniki autopsji - powiedział Christopher Fiore z policji w stanie Nowy Jork.
(Fot. screeny Youtube/CBS This Morning, US CBS/x-news; Źródło: US CBS/x-news)
