OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Pijana kobieta zabiła swoje 2-letnie dziecko. Uciekała przed policją.

25-latka jechała z dwójką swoich dzieci volkswagenem polo. Prowadziła "wężykiem", włączała i wyłączała światła, co wzbudziło podejrzenia policjantów. Gdy chcieli skontrolować pojazd, kobieta zaczęła uciekać. Pościg zakończył się wypadkiem i dachowaniem auta. Jedno z dzieci zmarło w szpitalu.

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem. Policjanci w miejscowości Steklin pod Toruniem zauważyli samochód, jadący "wężykiem". Dodatkowo kierująca nim kobieta wyłączała i włączała światła mijania. Funkcjonariusze dali kierującej sygnały do zatrzymania, jednak auto przyspieszyło. Kilkanaście kilometrów dalej na łuku auto wypadło z drogi i dachowało.

- Jak się okazało, pojazdem kierowała 25-letnia kobieta. Wraz z nią jechała dwójka jej dzieci w wieku 2 i 3 lata. Policjanci od razu przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanym. Jeszcze przed przyjazdem karetki wyciągali z samochodu dzieci. Na miejscu pracowali również strażacy, którzy wyciągnęli kobietę - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.

Zaraz po zdarzeniu karetki pogotowia zabrały wszystkich troje do toruńskich szpitali. Pomimo starań lekarzy, 2-letniego chłopca nie udało się uratować. Dziecko zmarło.

Z zebranych przez policjantów informacji wynika, że kobieta nigdy nie posiadała uprawnień do kierowania, a w chwili wypadku była pod działaniem alkoholu oraz prawdopodobnie narkotyków. Miała ponad promil alkoholu w organizmie. Podczas przeszukania w jej torebce policjanci odnaleźli woreczek z białym proszkiem, który będzie sprawdzany w policyjnym laboratorium.

(Fot. KMP w Toruniu)

14 czerwca 2019 13:48
Udostępnij na Facebooku