OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Pijany kierowca BMW wiózł swoje dzieci. Auto uderzyło w latarnię i wpadło do rowu.

Kierowca BMW miał ponad 2,5 promila alkoholu. Gdy na miejsce kolizji przyjechali policjanci, ten próbował wręczyć im łapówkę. W samochodzie pijany kierowca wiózł swoje dwie córki, na szczęście nie odniosły obrażeń.

Do zdarzenia doszło wczoraj w powiecie żyrardowskim. Pracownik stacji paliw wezwał patrol policji informując, że klient, który zakupił u niego alkohol, a następnie odjechał samochodem osobowym, może być pijany. Gdy policjanci pojechali w poszukiwaniu nietrzeźwego kierowcy zauważyli, że opisane BMW, którym miał się poruszać znajduje się w przydrożnym rowie.

- Policjanci natychmiast podbiegali do samochodu i zaczęli udzielać pomocy znajdującym się w nim osobom. Z ustaleń policjantów wynika, że 42-latek stracił panowanie nad osobówką, w wyniku czego wypadł z jezdni i uderzył w przydrożną latarnię. Podczas kontroli trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila. Podczas wykonywanych czynności mężczyzna chciał wręczyć policjantom łapówkę - informuje st. sierż. Monika Michalczyk z policji w Żyrardowie.

W trakcie czynności, mężczyzna próbował wręczyć policjantom łapówkę, by "wymazać ślady". W samochodzie znajdowały się dwie córki mężczyzny w wieku 4 i 9 lat, na szczęście nie odniosły obrażeń. Dzieci zostały przekazane pod opiekę matki.

Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia swoich dzieci oraz próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym. 42-latkowi grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

(Fot. Policja Żyrardów)

21 grudnia 2021 18:52
Udostępnij na Facebooku
Wyświetlenia: | Tagi: pijany kierowca, auto w rowie, wypadek BMW,