OSP Ochotnicza Straż Pożarna

Pijany w sztok kierowca wjechał w auto z 4-osobową rodziną. Dramatyczny wypadek pod Poznaniem.

Jedną z pierwszych osób na miejscu zdarzenia był druh OSP Poznań-Głuszyna, który zauważył przewrócony pojazd i stojącą przy nim karetkę pogotowia. Krzysztof Smugała pomógł w ewakuacji poszkodowanej rodziny z przewróconego pojazdu.

Do wypadku doszło w sobotę około godziny 22 na drodze krajowej nr 5 w pobliżu miejscowości Szreniawa w Wielkopolsce. Pijany kierowca wjechał w samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Po zderzeniu auto z rodziną koziołkowało i zatrzymało się w rowie.

Przy przewróconym pojeździe zatrzymała się karetka pogotowia, wracająca akurat do bazy. Chwilę później obok miejsca wypadku zatrzymał się Krzysztof Smugała, strażak z OSP Poznań-Głuszyna, przejeżdżający akurat obok.

- Podszedłem do auta, przy którym stali ratownicy i zobaczyłem kierowcę auta z dzieckiem na rękach, który nie mógł podnieść go tak wysoko, by podać ratownikom. Sprawdziłem czy auto stoi stabilnie i wszedłem na bok. Najpierw odebrałem dzieci i podałem ratownikom, ojciec dzieci podał mi wtedy foteliki i rzeczy ze środka samochodu robiąc dostęp do mamy, która siedziała za kierowcą - relacjonuje Krzysztof Smugała z OSP Poznań-Głuszyna.

Kobieta nie mogła się wydostać, bo jej nogi zablokował złamany fotel kierowcy. - Ojciec odsunął ten fotel do przodu i kobieta się uwolniła. Pomogliśmy jej wejść na auto i ratownicy ją odebrali. Na końcu z auta wyszedł ojciec - dodaje strażak.

Po kilku minutach na miejsce wypadku dojechał zastęp OSP Plewiska oraz strażacy z poznańskiej Szkoły Aspirantów oraz oficer operacyjny. W trakcie akcji doszło do kolejnego zderzenia - kierowca jednego z aut zwolnił, by ominąć rozbity pojazd sprawcy wypadku i wtedy uderzył w niego samochód, jadący za nim.

Policjanci przebadali kierowców alkomatem - okazało się, że sprawca wypadku był pijany - miał aż 3 promile alkoholu.

(Fot. A. Woźniak)

20 grudnia 2020 11:47
Udostępnij na Facebooku