Policja poszukuje mężczyzny, który uderzył ratownika głową w łuk brwiowy po tym, jak uznał, że za długo czekał na karetkę pogotowia, którą wezwał do swojego kolegi. Do zdarzenia doszło przy dolnej stacji kolejki linowej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem.
- Przy próbie zebrania jakiegokolwiek wywiadu - co się stało, czy to jest na pewno ten pacjent, spotkaliśmy się z dużą agresją, bardzo dużą agresją z ich strony. Zaczęli nas popychać, wyzywać, jeden z tych mężczyzn przycisnął mnie do płotu, następnie drugi podszedł i uderzył z głowy w łuk brwiowy – relacjonował Andrzej Stopka-Gadeja, poszkodowany ratownik medyczny.
Ali Issa-Darwich, ordynator oddziału ratunkowego szpitala w Zakopanem poinformował, że średni czas dojazdu karetki na miejsce to około 6 min.
(Źródło: TVN24/x-news)