Rozalka, Janek i Franek mają dopiero kilka tygodni, a już noszą strażackie stroje. Na razie to tylko koszulki, podarowane przez Dziecięcą Drużynę Pożarniczą OSP z Wieruszowa. Ale wiele wskazuje na to, że za kilka lat zamienią je na strażackie mundury Dziecięcej Drużyny Pożarniczej.
Trojaczki przyszły na świat 5 lutego. Rozalka, Janek i Franek czują się dobrze i - jak zapewnia ich mama - szybko rosną. Rodzeństwo otrzymało właśnie od Dziecięcej Drużyny Pożarniczej OSP w Wieruszowie prezenty.
- Nasza 10-letnia córka Karolina aktywnie działa w Dziecięcej Drużynie Pożarniczej. Już jak miała 2 latka to zamiast lalek bardziej interesowały ją wozy strażackie - śmieje się Żaneta Strzelczyk, mama rodzeństwa.
Karolina to na razie jedyna strażaczka w rodzinie, ale niewykluczone, że zarazi swoją pasją młodsze rodzeństwo.
- Rozmawiałam już z opiekunem drużyny, że jak nasza najstarsza córka odejdzie z DDP to chyba nas przyjmie do drużyny z trójką następnych małych strażaków. Jak będą dorastać to na pewno zaczną się naturalnie interesować tym, co robi siostra - dodaje mama.
(Fot. Dziecięca Drużyna Pożarnicza OSP Wieruszów)
