Budynek był niezamieszkany, gruzowisko zostało przeszukane przez strażaków. Na szczęście pod gruzami nikogo nie znaleziono. Z sąsiednich budynków ewakuowano ponad 30 osób.
Do katastrofy budowlanej doszło w sobotę wieczorem przy ul. Dworcowej w Chorzowie. Zawaliła się jedna ściana kamienicy, będacej w trakcie remontu. Wszystko wskazywało na to, że w budynku nikogo nie było. Na miejsce wezwano m.in. strażaków z psami, którzy przeszukali gruzowisko. Akcja trwała całą noc.
- Przed godziną 8:00 zakończyła się akcja poszukiwawcza na terenie zawalonego budynku przy ul. Dworcowej. Grupa poszukiwawcza z Jastrzębia wraz z psami nie znalazła nikogo pod gruzami. Do swoich domów mogą też wrócić ewakuowani mieszkańcy pobliskiej kamienicy. Część lokatorów noc spędziła u rodziny, części zaoferowaliśmy nocleg. Nadal trwa trudna akcja odgruzowania tego terenu - poinformowały w niedzielę przed południem władze Chorzowa.
Z trzypiętrowej kamienicy ocalała jedynie część budynku. Trwa jej zabezpieczanie, prawdopodobnie trzeba będzie ją zburzyć.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy budowlanej. Będą ją ustalać eksperci.
(Źródło, fot. TVN24/x-news, UM Chorzów)
