Zosia Sikora należy do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP w Śmiglu. Gdy usłyszała wołanie kobiety o pomoc, ruszyła na ratunek. Okazało się, że pomocy wymaga 2-miesięczne niemowlę. Szybka akcja 16-latki pozwoliła uratować dziecko.
Do zdarzenia doszło na ul. Kościuszki w Śmiglu w Wielkopolsce.
– Wychodziłam z domu na spotkanie, kiedy zobaczyłam kobietę z małym dzieckiem na rękach. Wybiegła z domu i wołała "pomocy", bo dziecko się zakrztusiło. Niemowlę było sine i miało problemy z oddychaniem – opowiada Zosia w rozmowie z Kościan112.
Zosia położyła niemowlę na dłoni, a drugą ręką uderzyła dziecko w plecy. W międzyczasie druhna poleciła mamie niemowlaka zadzwonić po pogotowie ratunkowe. Dziecko zaczęło oddychać.
Na miejscu po chwili pojawili się ratownicy medyczni, którzy zdecydowali się przewieźć dziecko do szpitala na badania. Wszystko skończyło się dobrze.
Zosia od dwóch lat aktywnie działa w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej OSP w Śmiglu, a od września rozpoicznie naukę w klasie o profilu strażackim Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Nietążkowie.
(Fot. Kościan112)
