OSP Ochotnicza Straż Pożarna

20-latka rozbiła auto na drzewie. Zginęła na miejscu.

Kobieta była zakleszczona we wraku pojazdu. Na pomoc uwięzionej kobiecie ruszyli świadkowie, ale dopiero strażacy zdołali uwolnić poszkodowaną. Niestety nie udało się jej uratować. Do wypadku doszło dziś po 12 w miejscowości Sporniak pod Lublinem.

Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu wypadku policjantów wynika, że samochód marki Rover jechał od strony Lublina. W pewnym momencie kierująca pojazdem po wyjściu z łuku zjechała na przeciwległy pas ruchu, po czym uderzyła w drzewo.

- Na pomoc ofierze wypadku ruszyli świadkowie, którzy najechali na wypadek. Jak się okazało kierująca była zakleszczona w pojeździe, dlatego konieczna była pomoc strażaków. Niestety pomimo podjętej przez załogę karetki pogotowia reanimacji, 20-latka zmarła na skutek odniesionych obrażeń - informuje policja z Lublina.

Na miejscu wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Teraz śledczy będą ustalać okoliczności tego tragicznego wypadku. Policja zwraca się z apelem do świadków zdarzenia, by skontaktowali się z najbliższą jednostką policji.

(Fot. lublin112.pl, KWP Lublin)

4 lipca 2019 19:07
Udostępnij na Facebooku